Samozatrudnionych, podobnie jak pracowników, nie wolno dyskryminować

Dodano: 30 marca 2023

Zakończenie umowy z osobą wykonującą pracę na zasadach samozatrudnienia – z powodu ujawnienia jej odmiennej orientacji seksualnej – jest dyskryminacją niezgodną z prawem wspólnotowym i tak samo ma traktować takie zachowanie zatrudniającego prawo polskie. Wyrok TSUE z 12 stycznia 2023 r. (C-356/21).

Z komentarza eksperta dowiesz się:

Co oznacza w praktyce zakaz dyskryminacji zatrudnionych, wynikający z przepisów Dyrektywy nr 2000/78

Obejrzyj wideoszkolenie:

Informacja o warunkach zatrudnienia po zmianie w Kodeksie pracy 2023

Samozatrudnionych nie wolno dyskryminować – stan faktyczny

Pan K. był zatrudniony w jednej z redakcji TVP S.A. jako redaktor i montażysta programów telewizyjnych. Swoje prace wykonywał na podstawie zawieranych umów o dzieło, jako prowadzący osobiście działalność gospodarczą – czyli na zasadach tzw. samozatrudnienia.

Na początku grudnia 2017 roku dziennikarz opublikował w Internecie teledysk z piosenką świąteczną promującą tolerancję wobec par jednopłciowych, który przedstawiał celebrację świąt Bożego Narodzenia przez osoby tej samej płci pozostające w związkach partnerskich, w którym w dodatku wystąpił razem ze swoim partnerem. Zaraz po tym został wycofany z grafiku dyżurów, a telewizja nie przedłużyła z nim umowy.

Pan K. uznał, że takie nagłe zerwanie współpracy, w dodatku bez podania konkretnych przyczyn (wcześniej, w związku z reorganizacją, prace wykonywał w nowo powstałej agencji, do której został przeniesiony po uprzedniej pozytywnej ocenie jego pracy), było spowodowane ujawnienie jego orientacji seksualnej i miało charakter dyskryminujący. Skierował więc powództwo o zapłatę około 48 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie zasad równego traktowania w zakresie warunków podejmowania i wykonywania działalności gospodarczej na podstawie umowy cywilnoprawnej.

Samozatrudnionych nie wolno dyskryminować – pytanie prejudycjalne

Rozpatrujący sprawę w I instancji Sąd Rejonowy w Warszawie zdecydował się od razu przekazać do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytanie prejudycjalne, dotyczące zgodności z prawem unijnym art. 5 pkt 3 ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów prawa Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania. Przepis ten wyłącza zastosowanie ustawy równościowej w zakresie swobody wyboru strony umowy cywilnoprawnej, jeśli tylko (ten wybór) nie jest oparty na płci, rasie, pochodzeniu etnicznym lub narodowości. Nic jednak nie wspomina o kwestii równego traktowania ze względu na orientację seksualną.

W rozpoznawanej sprawie zatrudniony nie był pracownikiem, tylko prowadzącym własną działalność kontrahentem TVP. Powstał więc problem prawny – czy przepisy krajowe w tym zakresie są prawidłowo stosowane, gdyż z kolei Dyrektywa nr 2000/78/WE z 27 listopada 2000 r. ustanawiająca ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy obejmuje także ochronę przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną.

Samozatrudnionych nie wolno dyskryminować – rozstrzygnięcie TSUE

W odpowiedzi TSUE wydał wyrok, w którym stwierdził, że art. 3 ust. 1 lit. a) i c) Dyrektywy nr 2000/78 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie uregulowaniu krajowemu, które skutkuje wyłączeniem, na podstawie swobodnego wyboru strony umowy, z zakresu ochrony przed dyskryminacją, jaka ma zostać przyznana na mocy tej dyrektywy, odmowy, ze względu na orientację seksualną danej osoby, zawarcia lub przedłużenia z nią umowy mającej na celu wykonanie przez tę osobę określonych świadczeń w ramach prowadzonej przez nią działalności na własny rachunek.

W uzasadnieniu TSUE wskazał, że dyrektywa obejmuje swoją regulacją wszelką działalność zawodową, niezależnie od jej charakteru i cech, a więc zarówno zatrudnienie, pracę, jak i działalność na własny rachunek. Reguły równościowe dotyczą więc także samozatrudnionych. Prawo wspólnotowe ma zaś na celu wyeliminowanie wszelkich opartych na względach dyskryminacyjnych przeszkód w zakresie dostępu do środków utrzymania i zdolności działania na rzecz społeczeństwa poprzez pracę, bez względu na to, w jakiej formie jest ona świadczona. W efekcie przyznanie, że swoboda zawierania umów pozwala na odmowę zawarcia umowy z daną osobą ze względu na jej orientację seksualną, pozbawiałoby zakaz dyskryminacji określony w prawie wspólnotowym skuteczności.

Konsekwencje wyroku dla pracodawcy. Zakaz dyskryminacji zatrudnionych, wynikający z przepisów Dyrektywy nr 2000/78, ma szeroki charakter. Obejmuje bowiem nie tylko pracowników, ale praktycznie wszystkie osoby wykonujące jakąkolwiek pracę zarobkową na rzecz kontrahentów – tak zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych (niezależnie od ich rodzaju, w tym zleceniobiorców czy wykonawców umów o dzieło), jak i samozatrudnionych, tj. osoby wykonujące pracę jako współpracownicy prowadzący osobiście działalność gospodarczą. Zerwanie umowy gospodarczej z takim kontrahentem (samozatrudnionym) z powodu jego orientacji seksualnej jest więc dyskryminacją sprzeczną z prawem wspólnotowym i prawo polskie także powinno sankcjonować takie zachowanie jako nierówne traktowanie w zatrudnieniu. To daje zwolnionemu w ten sposób kontrahentowi możliwość dochodzenia należności cywilnoprawnych, na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego, z tytułu niezgodnego z prawem zakończenia umowy – w tym odszkodowania lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Autor: Michał Culepa 

Numer 275 Maj 2024 r.

Numer 275 Maj 2024 r.
Dostępny w wersji elektronicznej